
mok.pl
Zawierciański Sylwester
Więcej
Przejdź do menu głównego.
Przejdź do treści.
Przejdź do wyszukiwarki.
Uruchom wysoki kontrast.
Uruchom wersję tekstową.
Skróty klawiszowe:
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...
Wysoki kontrast.
Wysoki kontrast.
Oficjalna strona internetowa Miejskiego Ośrodka Kultury w Zawierciu. Strona wyposażona w automatycznego lektora treści. Usługa lektora dostępna jest z poziomu poszczególnych podstron.
Wieczorem w czwartek, 25 października, poraziła nas smutna wiadomość: Jurek Kazior nie żyje... Przekazywaliśmy ją sobie telefonicznie, nie bacząc na późne godziny. Dzwoniliśmy do siebie z pytaniem, „czy to prawda, że...” I tu wielu z nas zawieszało głos, jakbyśmy nie chcieli, nie mogli dokończyć tego zdania, jakby było to niemożliwe nie tylko do wypowiedzenia ale do pojęcia.
Jak to? JUREK? Nasz JUREK? Nie! A jednak...
Jeszcze w środę, witał się z nami, rozmawiał i żartował, mówił o swoich planach, mówił, nad jakimi aranżami pracuje. A dziś już Go nie ma. W czwartkowy wieczór w swoim domu usiadł w fotelu i tak po prostu odszedł – cicho, w rytm powoli, co raz wolniej bijającego Jego schorowanego serca.
Kim był? Trudno na to odpowiedzieć.
Zmarł aktor, zmarł pisarz, zmarł malarz, zmarł sąsiad, zmarł jakiś nie znany nam człowiek, którego klepsydrę przeczytaliśmy na słupie ogłoszeniowym – te proste przekazy rozumiemy, wywołują w nas smutek, bo „kogoś” zabrała śmierć, współczujemy jego bliskim ot, tak, z ludzkiej empatii.
A Jurek był kimś, kogo nie da się sprowadzić do kilku słów w nekrologu. Był muzyczną duszą Zawiercia. W ciągu minionych czterech dekad nie było w naszym mieście formacji muzycznej – od rocka do popu, od folkloru po bluesa, od... do... - w której nie było Jurka. Był obdarzony genialnym słuchem, był multiinstrumentalistą (choć ukochał instrumenty klawiszowe), był oryginalnym aranżerem cudzych utworów, także klasycznych, lecz także sam komponował, o czym mówił niechętnie, bo przy tym był bardzo, za bardzo, skromny. Uczył muzyki, uczył gry na pianinie. Był akompaniatorem, dzięki któremu wyrosło wiele talentów wokalnych. Brał udział w zajęciach arteterapeutycznych, kameralnych koncertach i wernisażach z taką samą radością uprawiania muzyki, z jaką występował na wielkich imprezach plenerowych czy festynach. Sala prób, mały klub czy wielka scena – co za różnica! W Nim płynęła muzyka, żył muzyką, Jego DNA na pewno zapisane było nutami...
Dla muzycznej kultury Zawiercia zrobił tak wiele, że trzeba tylko zadać sobie pytanie, czy Zawiercie zrobiło dla Niego wszystko, co zrobić mogło?
…?
Jurek odszedł; gra i robi teraz aranże dla jakiś innych chórów. Jurek! Postaraj się! Kiedyś wszyscy spotkamy się znów na Twoim koncercie...
Przyjaciele z MOK „Centrum”
Dane
Miejski Ośrodek Kultury "Centrum" im Adama Mickiewicza
42-400 Zawiercie
ul. Piastowska 1
woj. śląskie
Do góry
Wyszukiwarka
Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.